Geoblog.pl    Lofociarze    Podróże    Brazylia i Argentyna    Dzien przerwy w Resistencia
Zwiń mapę
2007
01
gru

Dzien przerwy w Resistencia

 
Argentyna
Argentyna, Resistencia
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13107 km
 
ellooo
Wczoraj wieczorem korzystajac z lokalnych firm przewozowych udalismy sie na zachod w strone Salty. Noc spedzilismy w super autobusie, znacznie wygodniejszym niz samolot. Podano nam kolacje, a po kolacji rozlozylismy fotele i lulu. Dotarlismy do Resistencia wczesnie rano, 6. Jestesmy w calkiem dobrej formie, aczkolwiek nastepnym razem wezmiemy lepsza opcje (szersze fotele, ktore rozkladaja sie prawie jak lozko). Tym sposobem przemieszczajac sie w nocy, nie marnujemy cennych dni, jednoczesnie regenerujemy sily w klimatyzowanym hotelu na kolkach ;)
W tej chwili uzupelniamy korespondencje i planujemy super przygody w polnocno - zachodniej Argentynie u podnozy Andow. Cos w stylu Lofociarzy czyli: gory, rafting, trekking ,a wieczorami gorace zrodla i winnice :)
Pozdrowienia!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
TG
TG - 2007-12-01 16:30
no cóż,z tym ktosiem od niezabranego kabelka to wiadoma sprawa.Skąd ja to znam?Ale za to jest ciekawiej i bardziej rozrywkowo,kochanego roztargnienia nigdy dosyć.Ważne,że zdjęcia będą.A co do ekskluzywnego autobusu z kolacją,którym jechaliście do Resistencii,to przypomniała mi się moja podróż autobusowa z Arequipy do Cuzco w Peru:najpierw przy wejściu do autobusu policjantka wzięła od wszystkich pasażerów odciski palców(pewnie chodziło o ochronę przed ewentualnymi partyzantami lewackimi,którzy nadal działają w tych regionach)a potem sprawa kolacji wyglądała tak,że weszła Indianka z dużym workiem z papieru pakowego(takim,w jaki sie pakuje np.gips)i kiedy autobus ruszył otworzyła go,zanurkowała głeboko do niego tak,że wystawała na zewnątrz tylko wiadoma część,obleczona w kilka warstw spódnic,po dłuższej chwili wyjęła stamtąd kawałek kurczaka,który ze skupieniem oglądała i jeśli był,w/g niej ,zbyt duży to odrywała utłuszczoną rączką kawałek,dodawała do tego kawałek pieczywa i serwowała chętnym-jakoś nikt z nas nie odważył się na tę degustację i tak głodni przejechaliśmy całą drogę.Wam życzę zawsze takich autobusów,jak ten do R. Zyczę Wam nadal takich wspaniałych wrażeń i spotkań z takimi fantastycznymi ludżmi,jak dotychczas.Całusy
 
TiR
TiR - 2007-12-02 13:45
Witajcie ! śledzimy Waszą podróż i bardzo, bardzo się cieszymy, że macie możliwosc podziwiac tak piękne miejsca. Dziękujemy za galerie zdjeć i ciekawe opisy, ktore chociaż częściowo pozwalają się wczuć w Wasz klimat. Bawcie się dalej dobrze. Buziaki
 
wisniowa babeczka
wisniowa babeczka - 2007-12-03 14:41
Przypomina mi się kiedyś podróż busem linii xyz z Barcelony do Granady. Dorbne 16 godz wlokłósie toto zachaczająć o najmniejsze dziury. A że był to szczt sezonu to dostałam ostatnie wolne mce w busie, szcześliwie koło szczupłej babki a nie obleśnego mega-ktosia. Przed mna jechało dwóch gości w turbanach i szatach a la iracki bojwnik o wolność. Traz to by ich chyba nie wpuścili! Byli spokojni i poważni jak skała, a autobus szalał rozmwą na wszystkie możliwe tematy, śpiewem i tąńcem :) najlepiej było jak o północy wtoczylismy się do Benidorm, kt huczał jak huta buch buch, music&dance. a tych dwóch - jakby z innego świata... ściskam w pasie
 
 
Lofociarze
Agata & Erwin
zwiedziła 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 72 wpisy72 106 komentarzy106 847 zdjęć847 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
26.10.2012 - 16.12.2012
 
 
21.10.2009 - 21.11.2009
 
 
11.11.2008 - 15.12.2008