Geoblog.pl    Lofociarze    Podróże    Brazylia i Argentyna    Przedsmak raju :)
Zwiń mapę
2007
21
lis

Przedsmak raju :)

 
Brazylia
Brazylia, Búzios
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11299 km
 
ellooo :)
W srode rano szybko i bezbolesnie dotarlismy na dworzec autobusowy w Rio (probowalismy go znalezc na mapie caly wieczor - bez rezultatow) A tu prosze, nispodzianka. Pani zatrudniona w hostelu pracuje dodatkowo w poblizu dworca. O godz 9:15 siedzielismy w klimatyzowanym autobusie, znacznie wygodniejszym od samolotu. W autobusie panowie businessmani, ktorzy w jasnych garniturach wygladali dosyc powaznie. Az do momentu kiedy jeden z nich zaczal "bebnic" na swojej skorzanej teczce :) Tak, o! W poludnie bylismy juz w Buzios. Do hostelu dotarlismy pieszo. Hostel byl super! Klimatyczny pokoik, lazienka, sniadanie wliczone w cene. Postawilismy sobie za cel zwiedzic wszystkie 23 plaze w okolicy :) Buzios jest odpowiednikiem naszego Sopotu. Wynajelismy 2 rowery, wlasciwie to 2 graty, hulajnogi w zasadzie. Juz po pierwszych kilometrach, kolo bylo tak krzywe, ze nie dalo sie jechac, a lancuch sie zerwal po 2 godz. Nowego roweru nie moglismy dostac poniewaz wypozyczalnia miala tylko 2! :) Ale cud sie stal i po godz byl nowy,stary grat. Caly czas cos w nich piszczalo, przeskakiwalo, zgrzytalo i ledwo sie kupy trzymalo. Do tego te wziesienia i brukowane drogi prawie wszedzie. Karnawal dla posladkow ;0 !
Generalnie Buzios jest pieknym i wartym odwiedzenia miejscem, a rowery to swietny srodek transportu. Oprocz bajecznie pieknych plaz, Buzios oferuje bardzo bogate zycie nocne. Downtown jak tutaj lubia nazywac centrum miasta to w tym wypadku kilka brukowanych przecznic obfitujacych w kawiarenki, restauracje, butiki z letnia odzieza i wszystko to czego prawdziwy turysta ze skorzanym portfelem moze szukac. A ceny iscie norweskie :)
A jezyk? Moja znajomosc portugalskiego rozwija sie bardzo szybko. Najpopularniejszym slowem jakie slychac na ulicy jest "skol" czyli lokalne lekkie piwo. A "skol" to po norwesku "na zdrowie!" i wszystko jasne. No prawie jasne, nie wiedziec dlaczego jak probuje poprosic o rachunek, kelner przynosi piwo (???) Moze czyta z koloru twarzy? :) a to tylko slonce! nie ma to jak byc bialym przypalonym na czerwono - bialo-czerwonym. Patriota trzeba byc! :)
Jak tylko trafimy do lepszej kawiarenki zalaczymy zdjecia.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
ada
ada - 2007-11-25 19:58
Hola!
No tak, my z zapartym tchem czekamy na nowe relacje... A u Was tylko: "una cerveza por favor":-)
 
 
Lofociarze
Agata & Erwin
zwiedziła 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 72 wpisy72 106 komentarzy106 847 zdjęć847 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
26.10.2012 - 16.12.2012
 
 
21.10.2009 - 21.11.2009
 
 
11.11.2008 - 15.12.2008